SEO to nie magia, tylko zestaw prostych zasad, które trzeba wdrożyć już na etapie planowania nowoczesnej strony internetowej. Najczęstszy błąd to myślenie, że wystarczy „ładny wygląd”, a Google sam „zrozumie” treść. Niestety tak to nie działa, bo wyszukiwarka czyta strukturę, nagłówki, szybkość i sposób linkowania. Dlatego zaczynamy od podstaw, a dopiero potem dokładamy efekty i fajerwerki. Często pytacie: „Czy muszę robić SEO, jeśli działam lokalnie i mam polecenia?”. Odpowiedź brzmi: tak, bo większość osób i tak sprawdza Cię w Google przed kontaktem. Inni pytają: „Ile czasu zajmie efekt?”. Zwykle pierwsze zmiany widać po kilku tygodniach, ale stabilny wzrost to miesiące systematycznej pracy.
Przeczytaj: Jak SEO wpływa na stronę internetową – i jak zadbać o nie już na etapie tworzenia
Technika to pierwszy filtr, przez który przechodzi każda nowoczesna strona. Jeśli działa wolno na telefonie, to nawet świetne treści nie pomogą. Upewnij się, że masz certyfikat SSL, bo bez niego przeglądarki oznaczają stronę jako niebezpieczną. Sprawdź mobilność: czy przyciski da się kliknąć kciukiem i czy treść nie „ucieka” poza ekran. Zadbaj o lekkie obrazy, sensowne lazy loading i ograniczenie ciężkich skryptów. Pilnuj prostych adresów URL, bez przypadkowych znaków i długich ciągów parametrów. Często pytacie: „Czy wynik w PageSpeed musi być 100/100?”. Nie, ważniejsze jest realne odczucie szybkości i brak blokujących błędów. Pamiętaj też o aktualizacjach CMS i wtyczek, bo bezpieczeństwo wpływa na stabilność i widoczność.
Wiele stron ma trzy H1 albo ani jednego, i to naprawdę szkodzi. Zawsze używaj jednego H1 na podstronie i traktuj go jak tytuł rozdziału. Poniżej porządkuj treść za pomocą H2 i H3, tak jak spis treści w książce. Dzięki temu użytkownik szybciej znajduje informacje, a robot lepiej rozumie kontekst. Unikaj nagłówków „pustych”, czyli bez realnej treści i słów kluczowych. Nie wciskaj wszystkich fraz do H1, bo ma być naturalny i czytelny. Częste pytanie brzmi: „Czy nagłówek musi zawierać dokładną frazę?”. Nie zawsze, ale powinien dotykać głównego tematu strony w jasny sposób.
Przeczytaj: Dlaczego Twoja strona nie generuje klientów?
SEO to rozmowa z człowiekiem, a nie konkurs na upychanie słów. Zanim napiszesz tekst, zadaj sobie pytanie, czego szuka odbiorca i na jakim etapie decyzji jest. Jeśli jest na początku drogi, potrzebuje wyjaśnień i przykładów; jeśli jest blisko zakupu, chce cen, zakresu i terminów. Używaj prostych zdań, krótkich akapitów i wyróżnień ważnych informacji. Dodawaj FAQ z prawdziwymi pytaniami klientów, bo to świetnie pokrywa tzw. long tail. Pamiętaj, że jedna porządna podstrona lepsza jest niż pięć pustych. Często pytacie: „Ile słów powinien mieć tekst?”. Tyle, ile potrzeba, by jasno odpowiedzieć na intencję — jakość ponad objętość.
Zdjęcia potrafią „zabić” szybkość, jeśli są za ciężkie. Zawsze kompresuj obrazy i dopasowuj wymiary do realnego miejsca wyświetlania. Nadawaj im sensowne nazwy plików, a nie „IMG_1234.jpg”. Uzupełniaj atrybut ALT krótkim opisem, który mówi, co jest na zdjęciu. To pomaga wyszukiwarce i osobom korzystającym z czytników ekranu. Nie upychaj w ALT słów kluczowych, które niczego nie opisują. Jeśli masz galerie, rozważ lazy loading i paginację. Często pytacie: „Czy WebP zawsze jest lepszy?”. Zwykle tak, ale ważna jest też kompatybilność i jakość po kompresji.
Zobacz też: Jak wygląda proces tworzenia strony WWW krok po kroku
Linki wewnętrzne to mapa drogowa Twojej strony. Dodawaj je tam, gdzie użytkownik naturalnie chce „iść dalej”, a nie tylko w stopce. Używaj jasnych etykiet typu „poznaj ofertę”, „zobacz cennik”, a nie „kliknij tutaj”. Twórz logiczne powiązania: artykuł → usługa, usługa → realizacje, realizacje → kontakt. Pilnuj, by najważniejsze podstrony miały więcej wejść z innych miejsc serwisu. Sprawdzaj, czy nie masz osieroconych stron, do których nic nie prowadzi. Często pytacie: „Czy okruszki (breadcrumbs) mają sens?”. Tak, bo pomagają i ludziom, i wyszukiwarce zrozumieć strukturę.
Meta title to Twój nagłówek w Google, więc pisz go tak, by zachęcał do kliknięcia i mieścił się w limicie. Description nie wpływa bezpośrednio na pozycję, ale wpływa na CTR, więc też jest ważny. Nie kopiuj tych samych meta na wiele stron, bo to psuje czytelność i wyniki. Dbaj o krótkie, opisowe URL-e, które od razu mówią, co jest na stronie. Unikaj duplikatów treści i ustaw kanoniczne adresy tam, gdzie to potrzebne. Dodawaj dane strukturalne tam, gdzie to ma sens (np. FAQ, breadcrumbs). Częste pytanie: „Czy muszę mieć słowo kluczowe w URL?”. Nie musisz, ale prosty i czytelny adres pomaga i ludziom, i robotom.
Blog to nie ozdoba, tylko sposób na łapanie pytań, które wpisują Twoi klienci. Wybieraj tematy z realnego życia i pisz krótko, ale konkretnie. Pytania klientów wplataj w treść i odpowiadaj na nie jednym, jasnym akapitem. Dodawaj FAQ na stronach usług, bo tam najczęściej pojawiają się wątpliwości. Aktualizuj starsze wpisy, gdy zmieniają się przepisy, narzędzia lub dobre praktyki. Łącz wpisy z ofertą, ale rób to subtelnie i tylko wtedy, gdy ma to sens. Często pytacie: „Czy AI może pisać za mnie?”. Może pomagać, ale to Ty znasz klientów i branżę, więc Twoje poprawki są niezbędne.
SEO to proces, nie sprint, dlatego trzeba mierzyć podstawowe rzeczy. Sprawdzaj, skąd przychodzi ruch, na co ludzie klikają i gdzie wychodzą. W Google Search Console kontroluj indeksację i ostrzeżenia. Patrz na frazy, które już działają, i wzmacniaj je dodatkowymi treściami i linkami. Testuj różne wersje nagłówków i opisów, ale zmieniaj jedną rzecz naraz. Co miesiąc rób krótką listę poprawek: szybkość, treści, linkowanie, meta. Często pytacie: „Kiedy zobaczę efekty?”. Zwykle pierwsze sygnały pojawiają się po kilku tygodniach, ale stabilny wzrost to wynik regularnej pracy.
Tworzenie stron www pod SEO to układanie kilku prostych klocków w dobrą całość. Najpierw technika, potem struktura, później treści, a na końcu linkowanie i stałe udoskonalanie. Unikaj typowych błędów: wielu H1, ciężkich zdjęć, pustych meta i braku wewnętrznych linków. Odpowiadaj na realne pytania klientów, bo to one budują zasięg i zaufanie. Mierz efekty, wyciągaj wnioski i poprawiaj małymi krokami. Jeśli czujesz, że przyda Ci się wsparcie, nie musisz robić tego sama/sam. Napisz do mnie, a przygotuję krótką diagnozę i plan działań: od szybkich poprawek po pełny audyt i wdrożenie zmian. Zrobię stronę, która jest miła dla użytkownika i zrozumiała dla Google.
Click Made Karolina Wcisło
NIP 508 007 29 31
ul. Włókniarzy 22/65,
34-120 Andrychów
Strona główna | Druk | Internet | Kontakt | Blog | Portfolio | Nowoczesne strony internetowe | Nowoczesny skład eBooków | Skład prezentacji | Oborniki Śląskie | Wrocław | Głogów | Sieradz | Bolesławiec | Świdnica | Warszawa | Wałbrzych | Dzierżoniów | Oleśnica | Legnica | Wołów | Lubin | Trzebnica | Jelenia Góra | Strzelin | Ostrołęka | Brzeg Dolny
© 2025 Click Made. All Rights Reserved
Dobra strona internetowa to podstawa
– porozmawiajmy o Twoim projekcie, stworzę coś unikalnego!